Pierwszy oficer - Mr 2 aka Bon Clay. Ta funkcja powinna być objęta nie tyle przez jakiegos tam wielkiego mięśniaka i mocarza co przez kogoś najbardziej lojalnego, kogoś kto wesprze w potrzebie. Kto nie nada się do tej roboty bardziej niż Bon Clay? No ja to już nie wiem, ale na pierwszego oficera wybieram "Okama Way Mana"!
Nawigator - Kuma. na pewno w swoim repertuarze możliwości ma zainstalowane jakieś nawigacyjne ustrojstwo, szczególnie, że wysyła ludzi na koniec świata i jeszcze dalej, sam tez sie wysyła xD. Właśnie swoją mocą może sprawdzić czy wszystko co znajduje się dalej gra tak jak powinno, czy np użyć Ursus Shocka do rozgonienia niepokornej chmury.
Lekarz - Vegapunk. Chłop ma łeb na karku, a to najważniejsza cecha lekarza pokładowego. Może i nie słynie za bardzo z osiągnięć w medycynie, ale według mnie to lekarz idealny, jeśli ktoś ma chorą wątrobę to Vegapunk ją wyciąga i wkłada nową mechaniczną. Każdą część da się zastąpić czymś z metalu, a on na metalu zna się jak nikt inny.
Strzelec Pokładowy - Oczywiście Klaun Buggy! Jego nie mogło u mnie zabraknąć, a na strzelca pokładowego nadaje się wręcz koncertowo, nikt nie będzie tak efektywny i efektowny jak Buggy! Zna się chłop na prochu, zna się na strzelaniu i zna na wysadzaniu. Wybuchowa osobowość, cięta riposta i specjalne przywiązanie do strzelania, oto przepis na idealnego strzelca!
Muzyk - Syrena Ishilly. Piękna kobieta na pokładzie podobno przynosi pecha, ha! Wymyślił to ktoś kto nie miał pięknej kobiety na pokładzie, a szczególnie kogoś takiego jak Ishilly. Jako syrena zaśpiewać to potrafi czym umili wieczorne piwkowanie, a i rozmowa z taką to czysta przyjemność.
Kucharz - Miss Monday. Siła bierze się z jedzenia, kto jak kto ale Miss Monday wygląda jakby jadła bardzo dobrze, a dobry kulturysta zawsze sam sobie gotuje. Z takim kucharzem jak ona załoga nie zginie! to tez dobry kompan do bitki i do wypitki, taka kobieta w załodze to skarb, a w kuchni to tak jakby zdobyć One Piece.
Cieśla - Morgan. Chłop ma pierniczoną siekierę zamontowaną w łapie! Vegapunk przy nim pomajstruje kilka godzin i viola! Wymienne części, młot, wiertło, siekiera! Chwalmy pana! Toż to maszyna do naprawiania! Co warto dodać, Morgan to twardziel, mówię: szlag jak Gołota, pysk jak rzić, łeb jak sklep. Cieśla to powinien być ktoś twardy i obrotny, Morgan spełnia oba te wymagania.
Rola własna: "Chłopak do bicia" - Spandam... Przychodzi taki dzień, że każdemu puszczają nerwy, każdy chciałby się jakoś wyżyć, odreagować i po to powstało to stanowisko, Spandam byłby w mojej załodze kimś na kim można by się po prostu wyżyć, nakrzyczeć czy uderzyć. Nikt nie zasługuje na tę rolę bardziej od niego, jest idealny bo to stanowisko wymaga bycia totalnym, nielubianym dupkiem, a on nim po prostu jest.